sobota, 14 stycznia 2017

It's SALE time!

Cześć, cześć! Witam serdecznie w nowym roku! Jak wasze postanowienia, wciąż aktualne? Moich część już chyba nie, a  spora część w trakcie realizacji. Z góry przepraszam za moja nieobecność w najbliższym czasie, ale styczeń równa się dla mnie sesja, ale... nie zapominam także o tym, że z drugiej strony styczeń to wyprzedaże! Dlatego dzisiaj chciałabym pochwalić wam się co upolowałam na tegorocznej, zimowej wyprzedaży. Zapraszam do oglądania!

Golden Dress

Tę złoto-srebrną sukienkę kupiłam jeszcze przed świętami i przyznam szczerze, że świetnie prezentowała się na Wigilii. Myślę, że sprawdziłby się idealnie także na niejednej karnawałowej imprezie. Jest wiązana przy szyi także można ją wyregulować w zależności od wielkości biustu. Dzięki temu będzie leżała dobrze niezależnie od rozmiaru. Krój jest z jednej strony bardzo elegancki, ale dzięki wycięciu na biuście oraz plecach nadaje się także idealnie na imprezę.




Ideal dungarees

Długo szukałam idealnych ogrodniczek i znalazłam je dopiero na wyprzedaży w New Looku. Niestety nie podam wam strony gdzie można je kupić, ponieważ New Look nie ma polskiego sklepu internetowego, a na tym zagranicznym tych akurat nie ma. W każdym bądź razie jest wiele podobnych. Można je kupić także w wersji jasnego bądź ciemnego jeansu. Ja wybrałam czarne, ponieważ najlepiej czuje się w tym kolorze. Są klasyczne, bez dziur, ale z postrzępionymi nogawkami, z kieszeniami, zwężane u dołu. Lubię ogrodniczki, ponieważ są wygodne i nadają się zarówno na co dzień, np. do tshirtu z ulubionym zespołem, ale także na imprezę w zestawieniu z crop topem co przedstawiam na załączonych zdjęciach.


 

Black Velvet

Tegorocznym hitem wyprzedaży są aksamitne kombinezony. Można je znaleźć praktycznie w każdym sklepie. Przymierzałam ich wiele jednak zdecydowałam się na ten ze Stradivariusa, ponieważ ma dość uniwersalny krój, nie jest tak bardzo imprezowy jak, np. ten, który przymierzałam w New Looku z dość dużym dekoltem. Postawiłam bardziej na uniwersalność. Ponadto urzekła mnie siateczkowa wstawka na dekolcie co myślę, że jest dość fajnym i dobrze wyglądającym połączeniem.




Body body

Ostatnio w wielu sklepach pojawiają się body. Są one dobrym rozwiązaniem zwłaszcza do spodni w wysokim stanem, do którym najczęściej wkasujemy koszulki. Mając body odpada nam problem ciągłego poprawiania bądź rolowania się tshirtu. Ja wybrałam dla siebie siateczkowe body z golfem z Forever 21. Pomyślałam, że będzie fajne pod sukienkę, ogrodniczki czy też pod tshirt, z którego wystawałyby tylko siateczkowe rękawy.


Space Skirt

Ostatnio bardzo modne są srebrne bądź metaliczne ubrania czy też akcesoria, a także te z kosmicznym motywem. Ufoludki, rakiety, NASA i inne gwiezdne motywy są bardzo mile widziane. Nie wiem czy to z powodu popularności Gwiezdnych Wojen i Łotra1 czy z powodu nieśmiertelnego Davida Bowiego. Ten drugi inspiruje na pewno wielu projektantów, m.in Gucci czy Marc Jacobs, którzy to na ostatnich pokazach ubrali swoje modelki w disco buty na platformie w stylu lat 70tych. Ja natomiast znalazłam piękną, srebrną spódniczkę, której pewnie pozazdrościłby mi Bowie gdyby był kobietą. Kupiłam ją, w Pull and Bear i dobrze, że zrobiłam to szybko, ponieważ jest już niedostępna. Wygląda bardzo fajnie do kabaretek, które jak się okazuje wracają do łask.


The power of t-shirt

Wyprzedaże to także dobry czas, aby kupić dużo fajnych t-shirtów w niskich cenach. Najbardziej lubię te z Pull and Bear, ponieważ są dobrej jakości. Ale najbardziej urzekła mnie koszulka NASA, z Cropp Town. Co prawda był to prezent, a nie rzecz z wyprzedaży, ale myślę, że mogę się nią pochwalić.



A jak wasze zakupy? Upolowaliście idealne ubrania? Dajcie znać! No i pamiętajcie, że wyprzedaże ciągle trwają i jeszcze macie szansę nieźle się obkupić i to za połowę ceny! Uwierzcie, że warto.

xoxo,
Susana Banana


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz